Peter Brian Gabriel - urodzony 13 lutego 1950 r. (Chobham, Surrey, Wielka Brytania), muzyk, pisarz i twórca wideo, jest jednym z najbardziej lubianych muzyków na scenie progresywnej. Był wokalistą i frontmanem zespołu GENESIS od 1967 do 1975, ale to już inna historia...
GABRIEL rozpoczął karierę solową w 1977 roku i od tego czasu wydał 8 albumów studyjnych, 5 albumów koncertowych, 3 oryginalne ścieżki dźwiękowe oraz różne kompilacje, zawsze przy współpracy wielu różnych, świetnych muzyków i grających w różnych stylach muzycznych. Gabriel nie zatytułował swoich pierwszych czterech albumów studyjnych. Wszystkie zostały oznaczone etykietą Peter Gabriel, przy użyciu tego samego kroju pisma, według projektów Hipgnosis. „Zamysł był taki, żeby to robić jak magazyn, który będzie ukazywał się tylko raz w roku” – zauważył Peter w 1978 roku. „A więc ten sam tytuł, ten sam napis w tym samym miejscu, tylko zdjęcie jest inne”. Jednakże fani nadali każdemu albumowi przydomek, zwykle nawiązujący do okładki albumu. Rok 1977 to data wydania pierwszego albumu Petera „Peter Gabriel 1” [Aka: Car].
Po niezwykle udanym pobycie w GENESIS, GABRIEL poczuł, że nadszedł czas, aby ruszyć dalej i odkrywać cały swój zróżnicowany gust muzyczny, zamiast pozostać w bardziej rygorystycznych ramach muzycznych grupy.
Wykorzystując grę na gitarze Roberta Frippa i niezrównanego Tony'ego Levina grającego na basie, jego pierwszy solowy album zawiera elementy progresywnego rocka, popu i jazzu. Peter pokazuje także swoje umiejętności w grze na instrumentach klawiszowych, flecie i flecie prostym. Natomiast rok później ukazał się kolejny album artysty.
„Peter Gabriel 2 [Aka: Scratch]”. Obydwa albumy mają podobne brzmienie (pop-prog-rock) i zawierają gitary Roberta Frippa z KING CRIMSON i bas Tony'ego Levina, od tego czasu Tony jest aktywnym członkiem zespołu Petera do dziś. „Solsbury Hill” był hitem pierwszego wydawnictwa GABRIELA, a oba albumy zawierają klasyczne utwory, które nadal są grane na jego koncertach. Na kolejne wydawnictwo Petera, czekaliśmy dwa lata.
W 1980 roku wydarzyły się dwie rzeczy: jedna to wydanie trzeciego albumu Petera „Peter Gabriel 3 [Aka: Melt]”, który w opinii wielu fanów jest najbardziej kompletnym dziełem do tej pory, a także założenie WOMAD (World Of Music, Arts and Dance), gdzie Peter i inni członkowie WOMAD zagrali na szeregu festiwali na całym świecie, łącząc muzykę tradycyjną z nowoczesną. W 1982 roku Peter wydał album "Peter Gabriel 4 [Aka: Mask, Aka: Security]”, o innym brzmieniu, bardziej elektronicznym i jednocześnie był to pierwszy raz, kiedy Peter zaczął wykorzystywać na swoich albumach afrykańskie brzmienia. Następnie w roku 1983, ukazał się podwójny album koncertowy „Peter Gabriel Plays Live”, a dwa lata po jego wydaniu pierwszy OST „Birdy” (film Alana Parkera), który był świetną mieszanką niesamowitych dźwięków i relaksującej muzyki. Natomiast zaledwie rok później, w 1986 roku ukazała się płyta „So”.
Był to dobrze znany i najlepiej sprzedający się album, z wyraźnym popowym brzmieniem i takimi hitami jak „Sledgehammer” i „Don’t Give Up” (we współpracy z Kate Bush na wokalu) oraz świetnym „Red Rain”. „Mercy Street” dedykowany zmarłej amerykańskiej poetce Anne Sexton na cześć jej wiersza „45 Mercy Street”, to jedna z kilku inspirowanych muzyką Forró kompozycji perkusyjnych, które Gabriel nagrał w Rio de Janeiro. Album „So” zdobył kilka nagród, szczególnie za bardzo wyrafinowane jak na tamte lata teledyski. Trzy lata później Peter opublikował swój drugi OST, „Passion - Music from The Last Temptation Of Christ” Martina Scorsese, jeden z najbardziej eksperymentalnych i innowacyjnych albumów, będący mieszanką różnych stylów muzycznych, a w 1988 roku brał udział w kilku koncertach charytatywnych, takich jak trasa „Human Rights Now” dla Amnesty International, z takimi artystami jak STING, Tracey CHAPMAN, Bruce SPRINGSTEEN i YOUSSOU N'DOUR. W 1992 roku ukazał się nowy album „US”.
To bardzo eklektyczny i osobisty album, skupiający się na rozwodzie pod koniec lat 80., późniejszym związku z aktorką Rosanną Arquette i rosnącym dystansie między nim a pierwszą córką, zawierający szeroką gamę różnych brzmień, a także kilka hitowych singli. W 2000 roku, po 8 latach bez wydania albumu studyjnego, ujrzało światło dzienne „OVO”, coś w rodzaju ścieżki dźwiękowej/projektu, to muzyczny wkład Petera Gabriela w wystawę Millennial Experience w Wielkiej Brytanii, idealnie wpisuje się w jego ścieżkę dźwiękową do muzyki świata. Dwa lata później, ukazuje się jego trzeci OST, „Long Walk Home - Music from The Rabbit-Proof Fence”, album inspirowany filmem Phillipa Noyce’a, a także w 2002 roku kolejny album studyjny „Up”
Każdy powinien odtwarzać tę płytę wielokrotnie i cieszyć się całkowitym doświadczeniem słuchania tego genialnego dzieła PETERA GABRIELA! To chyba najlepszy album, jaki GABRIEL kiedykolwiek wyprodukował w swojej solowej karierze. Gdyby Gabriel nie odszedł z GENESIS, mógłby oszaleć. Peter radził sobie znacznie lepiej w swojej karierze solowej. Stworzył muzykę o własnej tożsamości. Nikt nie jest w stanie go pokonać. Tworzył inny rodzaj muzyki, kyóra nie jest pochodną wczesnego GENESIS ani nawet innych muzyków. W latach 2008 - 2013, ukazały się płyty "Big Blue Ball" (2008), projekt tworzony prawie osiemnaście lat, w którym bierze udział kilku artystów z całego świata, będący mieszanką muzyków zachodnich, afrykańskich i azjatyckich. "Scratch My Back" (2010), wersje coverów dwunastu piosenek różnych artystów, wykorzystujących wyłącznie orkiestrę, fortepian i głos. "New Blood" (2011), ponowne nagrania orkiestrowe z całej kariery Gabriela oraz nowa piosenka „A Quiet Moment” i "And I'll Scratch Yours" (2013), wybór piosenek Gabrielaa wykonanych przez innych artystów.
Natomiast teraz po ponad 20 latach, 1 grudnia 2023 roku, wydał dziesiąty album studyjny, zatytułowany "I/O". To istotne dzieło byłego frontmana Genesis, przedstawiające ludzką kondycję z genialnym pozytywnym nastawieniem, dowcipem i wspaniale zachowanym wokalem.
Album krąży wokół obrazów ziemi i wody, z lekką obsesją na punkcie życia, starzenia się, śmierci, tego, jak było przed nami i jak sobie poradzi bez nas. Informacja, technologia, religia i pieniądze powracają jako żywiołowe siły, które zalewają ziemię lub podpalają ją, szczególnie w typowych dla Gabriela, pełnych wysiłku, funkowych utworach, takich jak rozpoczynający płytę "Panopticom".